Kochanie...
Uderz niebezpiecznie
we wszystkie zmysły moje,
nie czekaj i nie pytaj
ja tego się nie boję.
Dotykaj pocałunkiem,
przemawiaj westchnieniami,
odkrywaj tajemnice
językiem i ustami.
Oplataj cichym szeptem
i smakuj aż do woli
i unoś mnie do gwiazd
nie szybko... lecz powoli.
Przemówię cichym jękiem,
gdy weźmiesz w posiadanie
me ciało i mą duszę
i niech tak już zostanie.
autor
Josephine
Dodano: 2005-08-08 18:59:58
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.