Kochany wróć do mnie..
dla wszystkich facetów, których kochałam, i kochać nie przestanę..
Kocham Cię tak bardzo, nie widzisz tego
Smutnych oczu, łez, wzroku zapatrzonego
W Twoje zdjęcie.. Chcę wiedzieć co
robisz,
Gdzie jesteś, jak się czujesz.. Po co
dziewczyno się głowisz?
On i tak nie będzie Twój, wybij to sobie z
głowy!
Głos wewnątrz tak szepcze, lecz nie ma
mowy
To nie takie proste- zakochać się i
zapomnieć
Proszę Boga o od Niego odpowiedź
On nie słucha, choć widzi moje
cierpienia
A serce mi pęka, na nic się zdają moje
milczenia
Chcę żeby wszyscy wiedzieli, jak Cię miłuje
szczerze
Mój los w Twoich rękach, pozostaję tylko w
wierze
Ze się odezwiesz, a wtedy pewnie pobiegnę
do Ciebie, wybaczę i będę jak w siódmym
niebie..
Lecz tak się nie stanie, wiem, ze jedynym
dla mnie rozwiązaniem jest sześcienna
trumna i ziemia
Tak pewnie się stanie, wtedy sam zobaczysz,
że ma miłość to nie tylko płakanie
Ale trucizna zabijająca od środka, jeśli
nie miałeś czasu odezwać się, to znajdź
teraz chwilę i odwiedź mój grób
A ja będę błagać o Twe szczęście
Bo dobry jest Bóg- wybacza nam wszystko, co
by tylko mógł..
i dla mojego Piotrusia, nie potrafię o Tobie przestać myśleć..:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.