Kolacja dziękczynna
"Uparcie i skrycie...och życie!kocham cię, kocham cię, kocham cię nad życie..."
Dziękuję za przyjaciela.
Jego mokry nos,
cztery łapy,
na których dźwiga moje troski
i smutne oczy,
gdy nie mam siły być dobrą.
Dziękuję za dzieciństwo.
Umorusaną buzię,
żarty,
które dorośli słusznie uważali za
dziecinne
i beztroski świat,
wkrótce tak odległy.
Dziękuję za sen.
Jego spokój,
czas trwania,
w którym płynę lekko
i siłę,
jaką czuję tuż po przebudzeniu.
Dziękuję Ci życie,
że usłyszałam Twoje pukanie do drzwi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.