W KOLEJNĄ Z BEZSENNYCH NOCY (O...
W kolejną z bezsennych nocy staram się zrozumieć ciszę, biorę do ręki mój stary długopis i pamiętnik.. piszę..
Mój świat zewsząd taki samotny
i ja w nim, bez skutku ile w płucach sił
krzycząca
Z radości maską na twarzy
w świetne nocnej świecy konająca
Długopis w ręku drżący
pióra nie ma, złamało się na łzach
i papier jak nóż tnący
zszarzały po wielu latach.
A na kartce wiersz ..
bez ładu i składu
w którym smutek jest królową a królem
żal..
i ktoś szepczący mi do ucha..
Spal wiersze..wspomnienia...spal...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.