Kolejny
Kiedy miewam chwile zwątpienia
dochodzę do wniosku, że wszystko straciło
sens.
Czuję się źle…
Nic się nie zmienia.
Wiem, że ideały już dawno zatraciłem.
Pocieszenie mam od przyjaciół,
wtedy od razu cieplej na sercu się robi.
Choć przez chwilę.
Chwilę zapomnienia.
Zastanowienia nic nie dają
Nie mają sensu.
Dość ukrywania się za plecami innych.
Dość przerzucania odpowiedzialności.
Dość tego…
Kiedy zrzucę maskę?
Kiedy się to wreszcie skończy?
Dość ukrywania….
Przed miłością.
Przed światem.
Przed innymi.
Przed samym sobą.
Dość łamania zasad.
Raz na zawsze.
Więcej odwagi – rada od przyjaciół.
Konsekwencje prędzej czy później cię
dopadną.
Zagubiony w tym świecie…
Poruszam się.
Bez wskazówek…
Bez mapy…
Lecz nie bez nadziei.
2003
Komentarze (3)
Jak żyć wskazówek aż nadto
ale którą wybrać to kowadło.
może czas zerwać maskę?
Swoisty rachunek sumienia
Autora, refleksyjny
i z optymistyczną puentą.
Miłego dnia:}