Kolejny raz umieram
Upity jak mucha,
malutkim łyczkiem wina...
Zastygam na zawsze !
Z braku miłosi....
Resztką sił wydostac sie chce...
z nicosci ,pustki,samotnosci.
I jak cma ,
slepo w strone swiatła frune,
z nadzieja bez sił opadam.
Nie ! to nie ty .
To plaster co rane tylko pogłebia.
Kolejny dzien strumien w siebie wlewam.
Upity jak mucha małym łyczkiem wina ...
Kolejny raz umieram .
autor
tayko
Dodano: 2008-07-26 22:27:56
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wszystko mozesz przeskoczyc,ale musisz tego
pragnac.Pamietaj,ze jestem blisko...
Może warto byłoby skończyć te delirium tremens i
spojrzeć nieco trzeźwiej na świat, hm? Co do wiersza-
podoba mi się jego wymowa. Jest strasznie... dosadny!
Te sformułowania, jak an przykład "Upity jak mucha"!
Genialne! I takie niecodzienne podejście do tematu,
jakim jest miłość.