Kolejny raz umieram (mój sen)
" Noc się kończy, samotność boli, czy spotkam Cię jeszcze? "
Umieram już kolejny raz...
Bicie serca coraz słabsze,
Tętno niewyczuwalne.
Przede mną ciemny tunel.
Umieram, już kolejny raz...
W ręce ściskam słowa,
Przesiąknięte łzami ze szkła,
Nadzwyczaj ostrymi.
Umieram już kolejny raz.
Zamykam senne oczy.
Gdzieś indziej jestem.
Jest lepiej.
I budzę się z pięknego snu.
Ma śmierć trwała 10 godzin.
Zdążyłam uwierzyć w sens życia bez
Ciebie.
Naiwna.
Czasem w snach jestem z Tobą... Dlatego czasem chciałaby, się nie obudzić, Misiek...
Komentarze (4)
Droga Weroniczko,nie zatracaj się tak w tej Miłości,bo
będziesz tak smutna jak ja.Wierz mi,nie warto.Powtórzę
słowa innych,wokół jest pięknie,radośnie żyj dniem
dzisiejszym,a nie wczorajszym.Dla Tych co nas
ranią,rozpacz nic nie znaczy,więc ich też trzeba
traktować jak powietrze.Mocno Cię ściskam kochanie i
uśmiechnij się :))))))))
tak, wyjątkowo smutny :(
bardzo mi się podoba-bardzo dobry wiersz...
pozdrawiam;)
mam nadzieje, ze stwierdzenie "umieramy by narodzic
sie na nowo" jest tutaj adekwatne...
wiersz bardzo smutny, ale prawdziwy