kolekcja jesień/ zima
Połknę zapach pierwiosnków w miłości nie
swojej jesieni
Bo drzewa łysieją i liście robią polowanie
na
uciekające grzyby
Bo chmury opłakują czerwone jarzębiny
Bo wrosłam w żebra grzejników
by nie ruszać śmierci za oknem
Bo zaczyna się robić za zimno na
oddychanie
Bo kilometrami stają się niedopowiedzenia
i moje myśli z listowymi liśćmi się
zamieniają
Bym stała się piękna gdy zamarzną mi usta
Bo chciałabym Ciebie/ Ją jeszcze zatrzymać
w pomarańczowych zachodach słońca
Bo On mógłby wreszcie zobaczyć mój pokój
Pora założyć sweter!
it's better having you behind me....

Księżniczka Niczyja

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.