kolor jablka
kiedy Cie widze
serce me slysze
policzki rumienia
usta czerwienia
mokre rece drza
hormony tu sa
plecy kregleja
znajomi smieja
spuszczam oczy
jablko kroczy
chce byc tu
i gdzie tlum
probuje schowac
probuje nie kochac
zainspirowane Panem R.A. dla ktorego dedykuje tem skromny wiersz
autor
biały motyl
Dodano: 2008-11-26 07:37:59
Ten wiersz przeczytano 431 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.