Kolory życia
Spośród tysiąca kolorów
wybrałam tylko dwa
czarny i biały
Żongluję nimi każdego dnia
łudząc się że któryś z nich
przeważy na szali życia
stanie przed oczami
i wreszcie poznam odpowiedź
Wewnątrz duszy słyszę szmer
nie umiem rozpoznać
właściwego drogowskazu
w którą stronę pójść
Miotam się
Choć pozornie wszystko wiem
jestem jak dziecko we mgle
któremu matka winna podać dłoń
aby się nie zgubiło
w labiryncie istnienia
Bijąc się z myślami
zestawiam ze sobą
przeciwstawne barwy
przyglądam się im, porównuje
Zastanawiam się
która jest mi bliższa
Nie wiem…
Może powinnam postawić na szarość?
Komentarze (8)
usunęła
tylko dwa/dnia, ten rym do białego nie pasuje, i
samotny przecinek bym usuneła
zatrzymał... na ten temat K.Prońko poruszająco śpiewa:
/Za czym kolejka ta stoi?
Po szarość, po szarość, po szarość
Na co w kolejce tej czekasz?
Na starość, na starość, na starość.../,
pozdrawiam
nie na szarość.... wybierz jasne kolory ....to nawet
we mgle się nie zagubisz...bardzo ładny wiersz -
pozdrawiam:-)
Postaw na wszystkie kolory. Pozdrawiam
Oj, dobrze napisane. Bardzo w moim klimacie, też niby
wszystko wiem a jednak się gubię, a na co dzień
stawiam niestety na czarny.
Pozdrawiam : )
Czasem warto dojrzeć inne barwy, bardziej kolorowe:)
Ciekawy, refleksyjny wiersz. Pozdrawiam:)
piekny wiersz pozdrawiam