Kołysanka
a ty mi dziecino jeszcze śpij
nienarodzona
śnij życie do białego rana
falą spokoju tylko zbudź
oraz opłyń
wszystkie hiobowe lata
zamglone
storą trosk
i jej odsłon
rozkładam
w zadumie ramiona
modlę się nocą
o niewyśnione
utulam
w otchłani czerwieni
boś ty jedyną
płomienną kwintesencją
iluzji
w cierpieniu
autor
beano
Dodano: 2022-05-02 08:54:39
Ten wiersz przeczytano 2393 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Może w poincie dać dosadniej
"W samotności"
To właśnie samotność zmieszana z oczekiwaniem generuje
cierpienie
Ciąża na ogół jest okresem dobrej nadziei.
Skąd więc cierpienie?
Dziecko nawet jeszcze niespłodzone jest obiektem
miłości rodziców.
Może dlatego cierpienie?
Brakuje mi dopowiedzenia.
Niemniej wiersz działa na wrażliwe osoby przez dobór
słów i ich skład. POZDRO!
Wando
Dziękuję za twoja wrażliwość
Pozdrawiam
Piękny wiersz, docierający bardzo głęboko. Pozdrawiam
serdecznie :)
Dziękuję Kazimierzu za podzielenie sie refleksją
Pozdrawiam serdecznie
Poruszająca serce kołysanka, pozdrawiam ciepło.
Sławku
ta płomienna kwintesencja iluzji
to nadzieja,
dziękuję za poczytanie
serdecznie pozdrawiam
Co mogę powiedzieć? No pięknie choć słowo iluzja
odbiega co nieco od mojego postrzegania tematu. Iluzja
to karta schowana w rękawie a to raczej to czar który
zmienia wszystko. Pozdrawiam z uśmiechem:))))
Sławku i Anno
:)
Olu
nawet nie wiesz jak badzo dziękuję
pozdrawiam serdecznie
Beatko, poruszasz wersami, taka kołysanka ściśnie
każde serce.
Pozdrawiam serdecznie, Ola.
To cierpienie na końcu każe się zastanowić- to nie
kołysanka dla dziecka, tu nie ma spokoju.
Ta dziecina nienarodzona to zapewne sprawiedliwość na
świecie.
Udany wiersz Beato.
Isanko
dziękuję
Tesso
dziękuję bardzo
pozdrawiam równie serdecznie
:)