Ochota
Gdy smutkiem od Ciebie
Od rana wieje,
Wysyłam Ci
Ciepłych iskierek nadzieję.
Gestem serdecznym,
W zimne dni,
Myśli Ci ogrzewam,
Dla Ciebie parasol
Przed deszczem,
Taki pachnący
Wiosennymi marzeniami,
Też miewam.
Wplatając wiatr we włosy,
Sięgam obłoków nieba,
Szukając lśniących słońc,
gdy pocieszać Ciebie trzeba.
Zasłaniam sobą te strony,
Skąd kłopotów wiatr przybywa.
I ochoty do tego,
Wcale mi jakoś nie ubywa…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.