W komforcie
W komforcie niewarto
zabawiać się piórem
lać czystym kartom
myśli ponure
lepiej już
złożyć je w samolocik
do warg przyłożyć
wypuścić z dymem
W beztrosce niewarto
dać nieść się Mozartom
nadstawiać ucha
na głębie i burze
w brodzik znajomy
ciepły jak klucha
stopy zanurzę
Tu jestem swojski
jak kura w rosole
wolny mam wybieg
zerowy przebieg
w wygodzie niewarto
nadstawiać głowy
lepiej ją stracić
i więcej nie wiedzieć
autor
Feliks K.
Dodano: 2019-06-18 18:53:34
Ten wiersz przeczytano 1522 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Nie wiem czemu nie komentowałam, bo nie wierzę, żebym
nie czytała tego wiersza, może mnie wówczas nie było,
bardzo udana groteska, przywędrowałam za Bogusią/moje
szkice/
Warto było :)
Dobrze, że trafiłam na Twoje perełki, takie jak ta.
Podoba mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam :)
warto trafić do Twoich wierszy... pozdrawiam :)
Warto było czekać na kolejny wspaniały wiersz... Ja to
nazywam strefą dyskomfortu :) i choć rozumiem
psychologicznie - wielokrotnie zadziwia mnie jej
powszechne wybieranie. Pozdrawiam :)
Wszystko warto. Prawie. Pozdrawiam-:)
-to jedno, co warto-