Kompot w głowie
Przygotował wybuchowy kompot w mojej
głowie.
Choć sam był trunkiem, który zwalał mnie z
nóg
i zostawiał nieprzytomną.
Wziął sadystyczny rozbieg i zbiegł
nareszcie
wysprzątałam po nim wszystkie roztrzaskane
butelki
wyjmując kawałki szkła
z serca.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-07-06 21:42:12
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo pomysłowy wiersz.
Bardzo ciekawy przekaz :) Pozdrawiam serdecznie +++
będąc niezłym trunkiem posługiwał się opatrunkiem
serca opatrując porzucone