Z końcem Świata
Niech tak już zostanie jak było,
bez wrzasków, kłótni i burzy.
Niech będzie brzmieć spokój w kątach,
nim szczęście znowu się skruszy.
Obok Twoich ramion i szeptu,
zdobywać zamierzam szczyty.
W tym całym haosie miłosnym,
gdzie cichy lęk ukryty.
Nie pytaj mnie jak długo,
trwać tak będziemy wspólnie.
Nie pytaj jakią drogę przemierzyć
nam przyjdzie potulnie.
I jeśli się skończyć ma miłość,
która we mnie buzuje i wzlata.
To razem z tym ostrym cierpieniem
niech nadejdzie koniec świata.
Komentarze (2)
Dość ładnie zrymowany i poprowadzony...lekko się czyta
...tylko ten koniec świata mi nie pasuje.
pomyśl o innych niech to będzie najwyżej koniec
waszego świata - tym niemniej piękny wiersz oddany
miłości pozdrawiam plus zostawiam:)