Konflikt prywatny.
Słowami ze szpilek uderzam w autorskie
ego,
chcę tak wiele- udaję, że nie brak mi
niczego.
Myślami brudnymi oczyszczam sumienie,
wiem- jest źle, lecz tego dziś nie
zmienię.
Czynami próżnymi rozrywam obraz idealnej
siebie,
strasznie się okłamuję, w podświadomości
grzebie.
Oczami zmieszanymi chcę Ciebie też
oszukać,
krępuje się sobą, zaczynam rzeczywistość
odpychać.
Mózgiem sterownikiem ciała zaakceptować nie
umiem,
bardzo bym tego chciała, lecz nie bardzo
się rozumiem.
Mam konflikt prywatny- z samą sobą,
za mało czasu w czymś co nazywają dobą.
Mam konflikt prywatny- brak pewności
siebie,
za mentora i psychologa wybrałam właśnie
Ciebie.
Komentarze (2)
Łał! Jestem pod wrażeniem, świetny wiersz :)
szyk przestawny pasuje do tekstu:)