Koniec
Dla M.
Cieszę się, że zakończyłam to
To w sumie wyszło nie wiadomo skąd
Popełniałam błędy, kolejny błąd
Bo chcę myśleć o tobie tą ostatnią noc
Wspomnienia ciche nasyca mgła
Rozum zasypia, w serce wchodzi żal
Patrzyłeś na mnie i patrzysz jak
Chciałbyś coś powiedzieć, więc mówisz
tak:
"Nie chcę mieć nikogo, przez długi czas nie
będę miał"
Prawdą jest jednak to, że mieć byś
chciał
Prawdą jest jednak, że czegoś się boisz
Prawdą jest to, że tym zdaniem się
bronisz
Jeszcze wczoraj wieczorem się
zastanawiałam
Dlaczego to robisz, ale się poddałam
Wiem, kolejny raz zrobiłam się bezsilna
Ale w tym wypadku reakcja jest inna
Wymazuję myśli związane z tobą
Nie chcę cię znać, mieć coś wspólnego z
twoją osobą
Starania o NAS zakończam stanowczym
słowem
Które zawsze i na zawsze oznacza koniec
-
KONIEC!
Żegnam.
Komentarze (2)
Zwięźle i na temat, pozdrawiam:)
I pokazałaś mu gdzie raki zimują. Brawo.