KONIEC
Świeca zgasła na twym stole.
Dzień stał się nocą.
Księżyc oblany krwią twych
przodków dał znak.
Wreszcie wypełniły się dni
nastał czas bożego gniewu.
Anioł ciemności stąpił
by zabrać nas.
Kto szuka śmierci nie znajdzie jej.
Fałszywy prorok jest wśród nas.
Pragnie zniewolić boży lud.
Wszystko jest w rękach
Wielkiego Władcy.
Zsyła plagi by wyplewić grzeszny
chwast.
Słychać głos „poległ wielki
Babilon”.
Z nieba zstąpiło nowe Jeruzalem.
Wielki dom Boga i zbawionych.
Wierze,że można widzieć szerzej;)

Marcin

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.