Koniec marzeń
https://www.youtube.com/watch?v=hvxlMSw0sJU
Infantylny zając spod Opola,
biegał sobie beztrosko po polach,
a gajowy - były trep,
odstrzelił mu z fuzji łeb;
prysły marzenia o wielkich rolach!
autor
andrew wrc
Dodano: 2015-10-20 04:51:58
Ten wiersz przeczytano 1850 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Fajny, jestem na tak.
Pozdrawiam
Mówiąc szczerze to nie bardzo orientuję się w
intelekcie zajęcy.
Fajnie Andrew.
wszędzie nas mogą skrócić o głowę...
Tak to jest,jak się żyje beztrosko, he he. Pozdrawiam
Fajny limeryk
Biedny zajączek, ale limeryk
dobry:)
Miłego wieczoru Andrzejku życzę:)
:)))
Jako myśliwy nie mogę nie zauważyć tego świetnego
limeryka.
A zajączki zostawiam w spokoju, nawet te infantylne,
zwłaszcza z Opola ;-)
Bardzo dobry, i jescze na czasie. Pozdrawiam:)
Superr limeryk
gdyby to był gajowy Marucha, to by zajca miast zabić-
wyr...ł :)
Marzenia prysły odstrzelone przez gajowego, który
zazdrościł zajączkowi beztroskiego życia i wolności ;)
Mistrzu Andrzeju, jesteś w limerykach nie do
podrobienia:))))
Jesteś świetny z pisaniu limeryków:)
Czyżby chodziło o zająca celebrytę? Dużo takowych i
przydałoby się niejednego ustrzelić. serdecznie
pozdrawiam.
Na polowania wielkiej fecie
myśliwy polował w berecie.
Dlatego, że tak był odziany,
jeden zając zdezorientowany
przystanął i skończył w pasztecie.
Bardzo inspirujący limeryk. Pozdrawiam