KOPCIUSZKU
To było jak sen on pojawił się
na balu jak kopciuszek
potem nagle znikł
i nie zostawił nic aby go odnaleźć
Kopciuszku wróć na bal
do porcelanowych sal
wróć nie dla mnie dla siebie
ja potrzebuję ciebie
Kopciuszku zatańcz ze mną
podaruj mi chwilę przyjemną
nie chcę od ciebie nic więcej
gdy ma dłoń jest w twojej ręce
Znowu północ gra
noc okryła nas czernią płaszcza swego
tam gdzie ty tam ja
bardzo dobrze wiem że masz już dość tego
Kopciuszku wróć na bal
do porcelanowych sal
wróć nie dla mnie dla siebie
ja potrzebuję ciebie
Kopciuszku zatańcz ze mną
podaruj mi chwilę przyjemną
nie chcę od ciebie nic więcej
gdy ma dłoń jest w twojej ręce
1994
Komentarze (17)
superek; Świetnie napisane, przeczytałam jednym tchem.
wytańczona tęsknota:)
Też mi zagrało w rytmie walca :)
Brzmi jak walc:)))
Bardzo ładny, rozmarzony wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Tylko ciepły dotyk dłoni...a jednak znaczy bardzo
wiele!
Joluś! Sprzed dziesięciu lat aktualny w tej minucie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
kopciuszek pomimo upływu lat zatrzymuje nie tylko w
marzeniach
pozdrawiam
kopciuszku, tylko umyj ręce,
przecież nie chcę zbyt dużo,
ale czysta szyja i czyste dłonie
i tu się zatrzymam - nie każdy
kopciuszek musi być kopciuchem.
Pozdrawiam serdecznie
Czasem niewiele potrzeba, aby tak wiele przeżyć!
Pozdrawiam!
Fajnie ,że jest motyw miłosny
Wiersz z brodą, trochę wygląda jak piosenka.Pozdrawiam
Piekne marzenie oby się spełniło.
Dziękuję i refleksyjnej środy moi Drodzy... :))
Piękne marzenia o kopciuszku, oby się spełniły Jolu.
Serdecznie pozdrawiam.