Z kotem rozmowy o życiu
Co wiesz o życiu, kocie?
Skąd te diabliki w oku?
Nie błądzisz po omacku,
Zawsze widzisz o zmroku!
Spadasz na cztery łapy,
Bez bólu i obrażeń.
Brak sensu gdy tłumaczę,
Głucho jak krzyczę że każę!
Twoje kocie smuteczki,
Mają wymiar miseczki,
A nie takie by upić się
W sztok winem z porzeczki
Komentarze (7)
zwierzęta lubią rozmowę z ludżmi jeżeli jest dobra i
szczera umieją nawet odwzajemnić to co ich boli to co
ich cieszy na różne sposoby
wiersz ten jest próbą rozmiwy z kotem
szczególnie o ich życiu
ta przerzutnia"a nie takie by upić się
w sztok winem z porzeczki"
jest smutna ale jak prawdzxiwa w odniesieniu do nas
ludzi czego koty nie czynią
świetny Bo koty i tak robią swoje, a jeszcze jak się
obrażą to nawet wypić mogą wina całą beczkę, na swojej
drodze Fajny Pozdrawiam z uśmiechem:)
Z kotem miło i przyjemnie no i oby spadać jak
on-pozdrawiam~!
Rozweselił mnie Twój wiersz,nie ma to jak kotek na
smuteczki.Dobry wiersz.
Pozdrawiam.
kotka nie mam ale rozmowa twoja mi się podoba i to
wino z porzeczki...
ciekawa forma rozmowy....i to na dodatek z
kotem,,,,lekko ciepło i z humorkiem...ale cos w tym
jest z naszego ludzkiego charakteru...
Nie ma to jak rozmowa z kotem, czyli przemawianie do
niego łagodnym tonem, używając znajomych mu słów,
takich jak "wino z porzeczki"...