Krąg Życia
Ostatni rdzawy lotnik
wylądował na wilgotnej ziemi.
strącony mroźnym wiatrem
Herold odchodzącej jesieni.
Teraz biały puch zimy
okryje cicho świat
a kolejny z życia rok
odliczy Ojciec Czas.
Były w nim łzy rozstania
radość nowego istnienia
gorzki porażek smak
i zwycięstw cudowny blask.
Dwunastu kalendarzowych braci
nie szczędziło nam emocji
każdy miesiąc przynosił
wiele niezwykłych informacji.
Wszystkie lata nam tu dane
w księdze Istnienia są zapisane
a w nich prawda jest ukryta
że ciągła zmiana istotą bycia.
Czekają jeszcze na nas
inne sekrety do odkrycia
dlaczego śmierć i narodziny
zataczają Krąg Życia.
Komentarze (3)
i to się nazywa optymizm :)))
Myśl pięknie poprowadzona Dobry wiersz+
nawet milo sie czyta! az czuc chlod jaki z niego lub
ciebie plnie!bryyyyy