Krew i woda
Nie gwiazdą
której potomstwo ścina białko
nie kwiatem
zamykającym kielich bojąc się palca
nawet nie tlenem
kamieniem węgielnym ruchu płynów
Jedną ze zbioru kobiet zwykłych
wyniesionych na ołtarz
dzielącą gwiazdy kwiaty i tlen
przez dwa
jesteś
błogosławiona krwią i wodą
i ja błogosławię
przestrzenie którym nadajesz znaczenia
Komentarze (14)
piękne i ujmujące słowa które mocno trafiają do
czytelnika z uznaniem
Z ukłonem dla uwielbienia w wersach...miłego...
Piękny, ujmujący wiersz. Serdecznie pozdrawiam.
Twoje wiersze zatrzymują.
Krew i woda to dwa spośród najcenniejszych darów Boga.
Widzialne znaki Jego niewidzialnej łaski. Początek
dawania życia wiecznego. Kobieta też daje życie. Tę
wybraną kochasz i "wynosisz na ołtarze".
Tak odczytałam Twój misterny wiersz. Pozdrawiam
serdecznie :)
Bardzo nietuzinkowy wiersz, jak to u Ciebie, Krzyśku,
pozdrawiam, z podobaniem.
Nieszablonowo o miłości do ukochanej kobiety,
świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Miłość skłania do pisania naprawdę urokliwych wierszy
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Ładny wiersz
Pozdrawiam serdecznie;)
Wspaniałe uwielbienie wyjątkowej kobiety. Pozdrawiam
serdecznie:)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Niezwykle ujmujący obraz kobiety ubóstwianej...:)
Pozdrawiam :)
Ależ wiersz! Świetne wersy:
"ja błogosławię
przestrzenie którym nadajesz znaczenia"
Jestem pod wrażeniem...
Pozdrawiam serdecznie
Kobieta potrafi nadać znaczenia i miejscom i
przedmiotom. A nawet tępawemu mężowi.
Oryginalna metafora: „ kamieniem węgielnym ruchu
płynów”.
"Ile krwi płynie w każdym z nas, ile taniej w niej
wody"