Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Permanentne pomijanie

Ptaki przyleciały, ale to nie wieść.
Podfruwają, pogrzebują tuż przy pniach,
przyszpilić je wzrokiem trudno.
Płowe pliszki, płomienne pleszki,
przesunęło się i co tam jeszcze.

Piecuszki, perkozy, puszczyki i pluszcze,
powabne i potrzebne jesteście.
Pisma dziś, diapazony do boćka projektuję
Poważanie bocianie i pamięć tobie- cześć.

Piękny przemiły na pustkowiu serce me pozostawiasz, posągowość znów podaj.
Przywiązany byłeś do naszej Baszty przecież.
Popsuliśmy wiem, przeprosiny przyjąć chciej.

Pasaże zdań, pomniejsze i pierwsze.
Przecież byłeś na Baszcie od XIV wieku.
Pojaw się boćku- powróć nie pomijaj jej.
Proszę.

https://youtu.be/E7gdm0YLx6c

autor

Annna2

Dodano: 2021-05-09 13:04:00
Ten wiersz przeczytano 2106 razy
Oddanych głosów: 37
Rodzaj Nieregularny Klimat Wesoły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (56)

_wena_ _wena_

Z uznaniem :)))+++

Annna2 Annna2

Marku, Sebastian dziękuję.
Szkoda, bo Baszta bez boćków życia nie ma. To tylko
teraz sterta cegieł.
Dzięki.

Piorónek zbójnicki Piorónek zbójnicki

Skoro tego ludzie nie odbudują, to może uda się to
wysłannikom natury!?
Szkoda tego miejsca - tak sobie domniemywam. Dla
boćków i innego rodzaju ptactwa, to jednak dom.

Z podobaniem wiersz!

Pozdrowienia dla ciebie

Sotek Sotek

Ładny, nastrojowy wiersz.
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam.
Marek

Maciek.J Maciek.J

wróciłem choć mi smutno dzisiaj jak temu boćkowi przed
odlotem do ciepłych krajów

Annna2 Annna2

Pustka jest, to prawda.
Baszta bez boćka to mnóstwo cegieł bez życia.
Dziękuję Karmarg.

karmarg karmarg

Wiosna ptaki wracają cieszą nas swoim śpiewem -
szkoda że bociek nie wraca do swojego gniazda -
została pustka:-(
pozdrawiam serdecznie

Annna2 Annna2

Nie, nie jestem ornitologiem.
Tak, w lesie jest teraz pięknie.
Rozalko, Waldku, As
dziękuję.

waldi1 waldi1

w poniedziałek byłem w lesie w Czechach ...słyszałem
dzięcioła jak stukał w drzewo ...widziałem pięknego
bażanta i sarnę jak czmychnęła na mój widok w głąb
lasu... to wszytko jest takie piękne jak w Twoim
wierszu ...

AS AS

jakbyś była ornitologiem :)
pozdrawiam :)

Rozalia3 Rozalia3

Widocznie pamiętliwy jest ten bociek. Szkoda... i
smutne to.
Pozdrawiam:)

Annna2 Annna2

Nie, we mnie jeszcze nie umarła.
To prawda z tą stertą.
Najko, Aniu, Sławku.
Dziękuję.

Gminny Poeta Gminny Poeta

Czym Bociania Baszta bez bociana? Stertą jedynie
cegieł bez życia okruchów. Ludzie ze smutkiem chodzą i
wypatrują tego co samą swoją bytnością wywoływał
uśmiech na twarzy i nadzieję. Czyżby nadzieja umarła?
Pozdrawiam ze smutnym uśmiechem. :)) Od balkonu mojej
teściowej jest w prostej linii nie więcej niż 100 m do
Baszty. :)

anna anna

szkoda, że pomijają Basztę.
U nas na stawie były przez lata łabędzie- trzeci rok
już nie wracają.
Smutno bez nich.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »