Krótka chwila przerażenia
Nagle poszarzało
kolory odpłynęły z oczu
chłód samotności
dreszczem wstrząsnął ciało
Uśmiech zgasł szybciej od światła
serce w gardle
trzepoce skrzydłami komór
Krótka chwila przerażenia
znikła
gdy zrozumiałem
że dłoń wysunęłaś z mojej
tylko po to
aby poprawić niesforny kosmyk włosów
autor
zaklinacz
Dodano: 2010-06-29 10:33:24
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
przerażenie strach nieeeee - chłód także nie...to ONA
przybyła do serca..
:-) świetny wiersz :-) taki drobny gest a tyle
wprowadził zamieszania...
Odrobina niepewności dodaje pikantności - nie tylko w
wierszu. Podoba się. Pozdrawiam
zaklinacz wystraszony tego jeszcze nie było ale
stworzył wiersz napięcie To lęk o uczucie pięknie
wyrażony Pozdrawiam:0
Panie zaklinaczu, chyba żarty stroisz, znam Cię już
cokolwiek, nie mów, że się boisz:)
Znów zaczarowałeś mnie swoim wierszem...
strach jest piękny kiedy chodzi o milość..;)
pozdrawiam.:))
To taki zalotny ruch dłoni, dla pobudzenia czujności,
no i ... udało się znakomicie.