Kruchość
Mateńka Najświętsza na świat wyda Syna.
Maryja podróżująca z Nazaretu do
Betlejem,
Matka cierpiąca, dla której zabrakło
miejsca.
Jak to możliwe - Ono takie słabe i
kruche,
może świat uratować?
Gesty niezliczonych rąk wyciągniętych ku
sobie,
z białym okruchem.
Pojednanie czy tylko prawda naszych
podziałów.
Wrogości, sądów jednych nad drugimi
i innych wartości sobie przyznanymi.
Opłatek jak mapa najsmutniejszych pęknięć i
zarysowań.
Biały chleb ten z lewej - w światełko
wysoki,
ten z prawej zdobny w odblaski.
On przebije na wskroś obłoki.
Mocny jest, choć tylko słabość zbiera
oklaski.
Kruchość Jego jest zagrożeniem,
zetlały może się rozsypać w ręce.
Tej wyciągniętej w symbolicznym geście.
Komentarze (51)
Piękny wiersz i przekaz. Aniu dziękuję. Miłego
wieczoru :)
Piękny wiersz z chwilą zadumy...
Pozdrawiam cieplutko:)
Piękny przekaz wiersza płynie.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo Wszystkim.
Dla Wielu Wielkich tego swiata nie miesci sie w glowie
ze Kruchosc ponad wszelka watpliwosc ma Moc. Potezna!
Wzruszajacy wiersz. Potrzebny.
Solidnie napisany.
Sle serdecznosci Aniu. :)
moc w słabości się doskonali.
'słaby' gest dla przełamania się opłatkiem - mocnym
elementem Świąt.
Piękny wiersz Aniu;)), oczekiwania wspaniałych świąt,
radość ich bliskości lecz dla mnie wielkie łzy. Dziś
odszedł mój ostatni braciszek zostałem sam..
Pozdrawiam serdecznie
Przynajmniej nie zamarzła w ciąży w lesie pod granicą.
Inne nie miały tyle szczęścia.
Ładny wiersz.
Ładny okolicznościowy wiersz. Szkoda, że symboliczne
rytuały nie skutkują trwałymi zmianami...
Pozdrawiam :)
Jak zwykle u Pani Ani, nastrojowy i refleksyjny.
Ja to lubię "tak do ziemii" - pieniędzy mało, zimno,
żona w ciąży - a trzeba iść - bo "prezes" - se spis
zarządził.
Kto wymyślił - to plemię " prezesów".
I " jak Adam orał, a Ewa przędła" - to kto, wtedy
prezesował?
Świeżość w dziale kolęd mile widziana. Zwłaszcza tak
wysmakowana jak Twoja.
Bardzo głębokie refleksje zatrzymały, to dobry czas na
zatrzymanie się chociaż na chwilę. Pozdrawiam
Wzruszyłaś skłaniając do refleksji...pozdrawiam ciepło
Od wieków wiadomo, że w ostatecznym rozrachunku siła
przegrywa ze słabością. Czyż nie o tym mówi przysłowie
"Kropla drąży skałę."?
Święta to dobry moment na refleksje, rachunek sumienia
i nadzieję - bez niej byłoby niezwykle ciężko.
Dobry wiersz.
Zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świąt życzę :-)