Krwawa łza
Krwawa łza po policzku płynie, ciepło jej
nie osusza
Dłonią nikt nie wytrze... bo to cierpi
dusza
Smutek na twarzy zagościł, myśli złe
nagminne
Serce pęka z bólu, gdy miłość nie płynie
Dlaczego tak się dzieje, że cierpieć
musimy
Łzy znów kapią strumieniem, jak wodospadów
tuziny
Chciałbym się móc uśmiechać, ale ból nie
pozwala
Chciałbym, chciałbym żyć inaczej. Ale
cierpienia mnie powala
Może gdzieś... może kiedyś, los się
odmieni
Znów wąchać kwiaty, ale nie spod ziemi
Gdy ból przeminie może uśmiech się
pojawi
Gdy w mojej krainie radość znów zabawi
Komentarze (6)
Wiersz ładny smutny bardzo poruszający...pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz ładny smutny bardzo poruszający...pozdrawiam
serdecznie.
Wiersz ładny smutny bardzo poruszający...pozdrawiam
serdecznie.
Poruszająco i smutno.
Radość w końcu i peela odnajdzie...
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo poruszyły mnie Twoje wersy
pozdrawiam
Czas...on jest lekarstwem...kiedyś ból
przygaśnie...pozdrawiam