KRYSZTAŁ
"Najczystsze cierpienie daje najjaśniejsze poznanie." Św. Jan od Krzyża - Odnowiciel Kościoła, mistyk, poeta
świadomość w fali tworzy naturę
i gdy zjadana lub brzegiem przylega
stajesz się nią moim zapatrzeniem
a tęsknota nieokiełznana spada wodospadem
mieni się barwami czerni bólu i skrzy złotą
radością
przystaniesz na rozstaju niezdecydowanie i
czekanie
jak omijanie przeszkody w płynnym ucieczka
przed cierpieniem
naucz miłości ona kryształem a jasność
umysłu śpiewa
kochać to poznać ścieżki bez utopijnych
nawyków
wejdź w moje poznanie krok po kroku otwórz
blizny
ślepym trafem uniesienie nie kocha
wnętrza
jak źdźbło trawy poddane cyklom
stworzenia
czy to jest przeznaczenie?
ale czemu gdy odczuwam twój rytm znam też
ból
i powiększa się serce rozwija się w cud
kwiat
czy to żar ptak z dawnych czy zwiastunem
jest ofiary
wołam ciebie duchu ciebie widzę w
świetlanej przestrzeni
o tu głęboko bo przenikasz życie i więzisz
to umieranie
aby frunąć razem a lęk z nieświadomego
rozpoznaje
tak tęsknię...
i skąd pewność w tobie i mnie samej?
/UŁ/
z cyklu Małe refleksje
Interpretacja dowolna.
napisany Warszawa 25.06.2007 http://www.youtube.com/watch?v=3YDz-ftqr1g&feature=pla yer_embedded
Komentarze (22)
cicha proźba o poznanie, o wniknięcie w najgłębsze
zakamarki duszy z równoczesnym strachem do czego takie
poznanie doprowadzi
Miło się czyta ,ładny przekaz.
Wracalam dwukrotnie do wiersza za kazdym razem
znajdujac nowa perelke lsniaca miloscia.
Piekny wiersz,a dodatkiem do niego jest
wspanialy komentarz slonzoka.Pozdrawiam
serdecznie.+++
witam,kolejne ładne słowa o uczuciu !
-nieokiełznana tęsknota spada wodospadem,słyszysz huk
uczucia mieniącego się barwami,to uderzenia obuchem
które toczy się za nami.
Na rozstaju przystajesz,i to czekanie,wieczne czekanie
i zdecydowanie..dokąd ?
Nauczyć miłości czystej jak kryształ,nie sposób, bo
ona powstaje jak ornament w rekach szlifierza,mało kto
temu dowierza.
Miłości czystej jak kryształ doznawać w uczuciach,
zawsze znajdzie się pęcherzyk niechcianego powietrza.
To mała skaza, można jej nie zauważyć,w miłości
szlachetnej, każde słowo się waży.
Bo kocha się sercem, wyznając słowami, te muszą być
bez skazy,ponad nami.
Dotykać miłością, to dotykać kochanym słowem, brać
oburącz miłość jak upragnioną zdobycz.
Zwiastunem miłości to skowyt serca,zamglone oczy przy
pierwszym spotkaniu,budowa gniazda,w nim składanie
jajka.
Jajka strzec jak źrenicy,strzec swego domu jak strzeże
żołnierz naszej granicy
Zagłębiam się w twoich wersach,tyle tutaj miłosnych
zakamarków, zgubiłem się w labiryncie,znajdę z czasem
wyjście.
Znalazłem! Już widzę promienie słońca,wynoszę twój
wiersz z labiryntu,o na szczęscia na nim osiadła
biedronka
Pozdrawiam ciebie poetko- trudno za tobą
nadążyć,starałem się
"Kochać to poznać ścieżki bez utopijnych
nawyków"-zapamiętam.Masz wiele złotych
myśli.Pozdrawiam serdecznie:)
Miłość jak kryształ wymaga ciągłego szlifu. Poezja
również :)