Księżycowa studnia
Dokąd zmierzasz? Tak bardzo tęsknie... Dokąd się wybierasz? Me serce wkrótce pęknie...
W dalekich krainach
Porośniętych lasami
Na zielonych nizinach
Usianych ogromnymi drzewami
Znajduje się studnia
W której blask księżyca
Odbija się nocą i za dnia
Strzeże jej leśna strażnica
Jej wodę tworzą uczucia
Wszystkie smutki i radości
Wszystkie serca ukłucia
Wszystko... oprócz złości
Powiadają, że łyk tej wody
Przynieść może miłość nieśmiertelną
A dla życia osłody
Dziewczynę – elfa, na zawsze
wierną
Bije z niej światło
Piękniejsze od błękitu nieba
Wiele gwiazd przy nim zbladło
Czy czegoś więcej człowiekowi trzeba?
Niż łyk wody księżycowej
Niż łyk miłości zdrowej...
Chcę znaleźć ją pośród lasów
I nie tracić na życie czasu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.