KTC...
Jak bezruch tafli mórz i oceanów
tęsknota ma jest do niej niewyobrażalna
a kształt jej i dotyk się budzi
wśród ciszy dotykiem mych dłoni
wzbudzony
przychodzą wspomnienia z chwili ulotnych
powietrze nadpływa dające wiare
wypełnia nadzieja serce spragnione
w złudzeniu karmiąc zmysły milczące.
w bezruchu pogrążony tone
trace światło powietrze i oddech
opadam na dno i czekam
bezmyślnie machając rękoma
Nikt tak pięknie nie mówił, że sie boi miłości jak Ty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.