I kto teraz będzie chodził w...
Pomyślałem, że jeśli będę grzeczny i
położę
się pierwszy, to ten pan w ślicznym,
granatowym
mundurze nie będzie się na nas gniewać.
Ziemia
wcale nie była twarda, pachniało majem i
kiełbasą.
Chyba ktoś strzelił z kapiszonów, wiem, bo
kiedyś,
jak sąsiedzi wracali z pasterki,
śmierdziało tak samo.
Zobaczyłem głowę mojego braciszka. Nie
byłem pewien
czy to on, bo przecież nie miał z tyłu
czerwonych włosów.
Lejzor i Lizor, roczne głuptasy, położyły
się obok. Ula
nie chciała być grzeczna. Beksa jedna.
Wincenty Miara,
ten, co rano kopał dół za naszym domem,
złapał mnie za stopy. Dziwne, zawsze bałem
się łachotek, a dziś nic nie czułem.
Pamiętam twarze mame i tate, pewnie byli na
mnie źli,
a ja chciałem być tylko grzeczny.
Komentarze (18)
to drugi Twój wiersz jaki dziś czytam i po raz drugi
jestem w szoku. Czytam Cię "zgęsiały" jak przy
słuchaniu Led Zeppelin albo Czyżykiewicza :)
Prawie mi łzy poleciały...
Wielki wrażenie wywiera ten wiersz.
Wstrzasajacy!!!!!!!!!!!!!!!!!!.Beznamietna, zdziwiona
opowiesc zydowskiego dziecka swiadka-uczestnika
egzekucji.Iskierko,zartujesz
?+++
A gdzie wiersz?
Wiersz jest wstrząsający w swej wymowie ! Tak bardzo,
że nie potrafię dotrzymać sobie danej obietnicy o nie
pisaniu komentarzy. Jest to tym bardziej trudne
,znając autora tekstu...Dopada mnie zbyt wiele
pytań...kim jest liryczne "ja"w wyeksponowanym
wierszu. Fakt, że kiedyś tam powzięłam decyzję o
zakończeniu mojej "krótkiej przygody" z bejem, nie
wpłynął na moją miłość do poezji...i jak każdy
"uzależniony" :) jestem z Wami nieustannie, ale już
tylko jako czytelnik. Czytam, chłonę i cieszę się
niezmiernie, że piszecie, że jesteście. Małgoś, czekam
na Twój tomik nie pytając "czy", tylko kiedy w końcu
TO NASTĄPI ? a to już tylko kwestia czasu...!
Swietny wiersz, jak zwykle :)
Dawno nie czytałam tak dobrego wiersza . Gratuluję .
Tego wiersza nie umiem tak normalnie skomentować. Mogę
tylko napisać, że wywarł na mnie wrażenie.
cóż pisać - dobry (nicki schowane w czarne majty niech
komentują rymowanki, o mamełe, tatełe!)
witaj, co za horror, a wszystko tak spokojnie i w
ciszy. to cięższe jak ołów.
pozdrawiam
Niesamowity, wstrząsający obraz, aż ciarki przechodzą.
Gratuluję.
dramat nie do pokazania ...pozdrawiam ciepło
Prosto w serce.Prosto w rozum.
Wgniotło mnie w fotel...gratuluję i pozdrawiam.
To boli, to wciąż boli. Ciepło pozdrawiam.