ku przestrodze
Miałem kiedyś miłość
Ktorej byłem pewien
Lecz przychodziły dni
A wśród nich potrzeby
I narodziła mi się myśl
Że mam dość rutyny
Że czas jest mój
na życie
Do którego dążyłem
Pierwszy dzień zabawy
- najlepsze wybory
Drugi dzień zabawy
- jestem tym zmęczony
I nagle stwierdzam
Że wracać chcę do domu
I wracam
Chcę coś opowiedzieć
Ale nie mam komu
Miałem kiedyś miłość
Ktorej byłem pewien
Zapragnąłem więcej
Dzis mam tylko siebie

Weronika20083



Komentarze (8)
Płacimy nieraz słono za nasze wybory, ale często
dostajemy drugą szansę :)
Lepszy wróbel w garści...jak pieiadają...pozdrawiam
serdecznie
Weroniko fajnie, że po dłuższym czasie jesteś tutaj
wraz z swą mądrą przestrogą. Tylko dlaczego piszesz
jakbyś była mężczyzną?
Ciekawa i pouczająca treść, źle sie kończy egoizm
który krzywdzi innych
msz wiersz wart lekkiego retuszu celem uniknięcia
niepotrzebnych zaimkow i poprawy rytmu, pozdr:)
złe wybory mszczą się
Często człowiek nie docenia tego co ma a później
żałuje...
Pozdrawiam
Smutne życiowe wyznanie, które z pewnością mogłoby
dotyczyć wielu z nas.
Pozdrawiam:)
To bardzo smutne,ale zawsze jest nadzieja że los da
drugą szansę.Może nie wszystko stracone.Pozdrawiam.