Ku światłu
Ku światłu...
byle bliżej
ogrzać zmarznięte dłonie
bez nagłych poparzeń
kroczyć ścieżką prawdy
kłamstwa jak kamienie
układać na krawędzi urwiska
by utworzyły pomost
do nieba bram
dla wybranych...
Ku światłu...
byle bliżej
ogrzać zmarznięte dłonie
bez nagłych poparzeń
kroczyć ścieżką prawdy
kłamstwa jak kamienie
układać na krawędzi urwiska
by utworzyły pomost
do nieba bram
dla wybranych...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.