Kultura jak bzdura
W lesie władzę wilk piastował,
lis i baran pomagali,
za biesiady, polowania,
ciepłe stołki otrzymali.
Lis na boku "kręci lody",
jakieś ciemne interesy,
suto przy tym wilka wspiera,
napełniając brzuch i kiesy.
Baran jako mniej kumaty
nad kulturą pieczę dostał:
miodki spija, nic nie robi,
ale z Unii forsa poszła.
Las podciera się kulturą,
pozorując gesty, ruchy,
mniej są ważne dokonania,
stołki liczą się i fuchy.
Komentarze (18)
baśnie piszesz mój Galezy, gdy kultura leży?
Baran ci nie odpowiada bo nas wiedzie na manowce -
myślisz, że się polepszy gdy tekę powierzą owcy?
Ale żeby tak na las zaraz . Zwierzaki swoje zrobiły a
świstak wciąż zawija papierki :)
Jaki sliczny wierszyk dla dzieci,moze Antek sie
zachwyci.Niestety Anielce nie przeczytam,
moglaby sie oburzyc.!++++