Kuminiorz na dach-gwarowy
gwara poznańska
nu wej momy zime
przylazła niecnota
w piecu cza hajcować
znowi zaś robota
drwa czebno porombać
papiórym podnicić
wyngla naładować
w kuminie cug chycić
wej bez niegu biyda
kopci sie zaś dymi
śmierdzi wew chałupie
czuć gu wej wew siyni
kumin cza przeczyścić
coby cug boł w niym
wej nie bez znaczynia
wonchać taki dym
autor
aanka
Dodano: 2010-02-24 21:18:29
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Z wielką przyjemnością przeczytałam ten śliczny wiersz
gwarowy. Pozdrawiam.
Ciekawy. Przeczytałem z przyjemnością.Pozdrawiam:)
poruszył mnie, wróciły wspomnienia, pomysł na medal i
świetnie napisany, dziękuje
Niesamowite! Chyba zrozumiałam, mimo że jestem z Mazur
;)
Raczej mówisz gwarą pomorską, zug, to z niemieckiego,
to u nas tak się mówiło.No tak , kominiarza czas wołać
ale , ja mam dolne spalanie i 3 lata już kominiarza
nie wołałem a zug jak cholera. Miło mi było Ciebie
przeczytać.
Pozdrawiam.
Podobna nieco do gwary śląskiej. Ale tylko "nieco".Cug
w kominie. Jeżeli komin nie zawalony śniegiem to
piecyk "ciągnie" ciepło. Sam mam tzw "kozę" w stajni,
to wiem. Najlepiej podsycać ogień tekturą. Szybko
chwyta. Ale węgiel trzyma ogień najdłużej. Serdecznie
ciebie pozdrawiam.
Pamietaj, zlap kominiarza za guzik:))
Podoba mi sie taki gwarowy wiersz, dobrze wyszedl,
zrozumialam wszystko.
a w piecu, niech sie dobrze pali, niech nie kopci, ale
kominiarz to naprawi,
Pozdrawiam.
niezła próba na ludowo:)
...super ta Twoja gwara,wszystko rozumiem nawet to co
napisałaś między wierszami....
Mówią, że swojskie zapachy nosa nie drażnią, fajny
język, pozdrawiam:)
w otreju na bifeju stoi szolka połna teju...
dla spragnionego
Ładna ta Wasza gwara, znam śląską, ale też jest coraz
mniej ludzi, którzy się nią posługują, choć ostatnio
zaś powraca do łask. Fajny wiersz, serdecznie
pozdrawiam i dziękuję :))
super...niby o codzienności, o zwykłym kominie, ale
poprawia humor
To kuminiorz potrzebny, ale pewnie trudno go odszukać,
teraz to już tylko kominiarze zostali (gwara zanika).
zgrabnie napisany- ładnie...a Poznań- piękne
miasto:):):)... pozdrawiam...