Kura i Nowy Rok
Kura przysiadła na grzędzie
Nowy Roku co to będzie
Zamiast śniegu to deszcz pada
a wiatr bajki opowiada
Były kiedyś jajka świeże
co ty gadasz w to nie wierzę
Przecież to nie żadna ściema
nawet w Unii takich nie ma
W takim razie co jest w Unii
skoro wszystkim tak się chlubi
W Unii wszystko ponad miarę
a jak nie wymierzy karę
Od karania to są sądy
ale teraz nowe prądy
W nich to tyle biurokracji
ale grzywna się opłaci
Co ty możesz Kuro wiedzieć
a już miałaś cicho siedzieć
Patrzeć swego interesu
a nie robić tyle stresu
Jestem nowo upieczony
polityką nieskażony
Będziesz robić co ci radzę
bo inaczej ciebie zgładzę
Jakim prawem mnie strofujesz
a nuż coś nowego knujesz
O mnie to spokojna głowa
ja do piasku jej nie chowam
Tylko znoszę jajka świeże
Kuro i tak ci nie wierzę
Komentarze (22)
Z humorkiem, fajnie :)
Jaja świeże droga Basiu,
Z nich bym chętnie upitrasił,
Jajecznicę lub omlecik.
Na myśl samą ślinka leci.
Za kur zdrowe dzisiaj piję,
Niech się nioskom dobrze żyje.
Wszystkiego dobrego w nowym roku. Zdrowia, spełnienia
marzeń oraz weny. :)
Z humorem napisany wiersz.
A jednocześnie tak prawdziwy.
Kury głosu nie mają.
Bardzo bardzo dobry wiersz.
Super, bardzo fajnie napisany :)
Pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję zarówno za komentarze,
jak i za życzenia,
które odwzajemniam :)
Super, bardzo fajny wiersz przemawia do
czytającego...serdeczności : zdrowia i szczęścia na
każdy kolejny dzień Nowego Roku :)
sympatycznie napisany wiersz
Do Siego Roku