kurs czarnej magii (II)
gdy słyszysz szepty i szelesty
okna przestają pilnować nieba
drzwi rozpościerają skrzydła
i dom ulatuje
poza sen
przemykają
wszystkie możliwe zdarzenia
na stronach starych książek
tańczą litery
układając się w magiczne zaklęcia
kiedy ciemno
ucz się widzieć
Komentarze (25)
Świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
świat magiczny zawsze ludzi
przyciągał...:):)pozdrawiam:)
P.S 2 Swoją drogą czasem jest taki paradoks, że ktoś
nie może kogoś znieść, ale traktuje go jakby był jego
powietrzem i dnia bez tego kogoś nie przeżyje, by o
nim czegoś nie napisać...
P.S Do linku nie zajrzałam, ale zajrzę, choć i bez
tego dzięki Annie
już wiem co w nim jest.
Pozdrawiam wraz z powietrzem :)
wzrok czasami płata figle szczególnie w ciemności
można zobaczyć, to czego nie ma...
pozdrawiam :)
Zajrzałam pierwszej części "Powietrze" Bacha. Suita
skrzypcowa, napisana jako część druga.
Cztery pięciolinie jakby zawisły w powietrzu, stały
się nim.
Jakby dostrzec to co jest potem.
Bo człowiek nie wszystek umiera.
Non omnis"- chcę w to wierzyć.
W duszę.
Tak w ciemności można wiele zobaczyć, również
nienawiść, ale można iść ku światłu również, a poza
tym nic nigdy nie jest tylko czarne, ani białe, to
samo jest z ciemnością, choć czasem jeśli ktoś jest
opętany, to trudno tam znaleźć światło, bo cel jest
jeden, by topić w bagnistym, mrocznym oparze.
Dobrego dnia życzę Asie.
Kto ma zdrowy wzrok ten na ściemnianie sobie nie
pozwoli :)
Pozdrawiam ASie :)
tak,bo można patrzeć i niczego nie zobaczyć
Musiałam wrócić do pierwszej części.
Magicznych słów używasz. Wspaniała całość.