E Kury trochę kultury.
Zastanawiam się nad językiem czołowych
dyplomatów Rzeczpospolitej
( ja klnę choć dziś nieczęsto,
lecz mnie wychowały ulice.
autor
Nemezis11
Dodano: 2017-08-07 22:25:31
Ten wiersz przeczytano 1648 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Ona chodzi swoimi drogami...
Pomyślnego dnia:)
to się tyczy dyplomaty
co przemienia flagi w szmaty
Witaj. Myślę, że kultura słowa i nie tylko słowa,
wypływa z wnętrza. Jej brak zawsze wyjdzie na wierzch
bez względu na zajmowaną pozycję. Oczywiście mamy
prawo wymagać aby ludzie wysoko postawieni dbali o
czystość słowa, ponieważ wulgaryzmy stawiają pod
znakiem zapytania ich zdolność do chłodnej i realnej
oceny sztuacji, co jest niezbędne gdy omawiane są
sprawy całego narodu. Twój wiersz, zawołanie do
opamiętania jak najbardziej potrzebne. Moc
serdeczności.
Ponoć ryba psuje się od góry,
jednocześnie do niej wymaga się więcej, a jak jest, to
każdy widzi..,
Dobrej nocy życzę Nemezis.
Z tymi dyplomatami to ciężka sprawa :P Pozdrawiam
serdecznie +++