Kurza twarz!
Wpadła kwoka do stodoły,
a tam kogut cały goły,
pod nim była inna kura,
więc wybuchła awantura.
- Ty piejący ptasi móżdżku,
znowu jesteś w cudzym łóżku!
To ja siedzę z kurczętami,
a ty biegasz za kurami?!
- Zapamiętaj sobie, kurko,
że to moje jest podwórko.
Po to dana mi ta władza,
bym bezkarnie kury zdradzał.
Skoro wiesz już, dokąd znikam,
to zawracaj do kurnika!
Twoje miejsce jest w haremie,
tego faktu ja nie zmienię.
- Niezły tupet masz, matole!
Obyś przepadł, zgnił w rosole,
aby tobie (przy niedzieli)
gospodarze łeb ucięli.
Żebyś zmienił się w brojlera,
żeby wzięła cię cholera!
Obyś pióra zgubił... lub
od nas wszystkich dostał w dziób.
Wreszcie ktoś ci to wygarnął,
że istotą jesteś marną.
A na koniec prawdę znaj,
każda z tobą jest... dla jaj!
Arkadiusz Łakomiak-Dudek
Komentarze (42)
A to świetne Arkadiuszu, pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem Kurza twarz!
rozbawiłeś (świetne słowne triki)
Tak, dostało się zdrajcy. Ale wytłumaczył się kurce,
co to on za figura na podwórku. Pozdrawiam.
Świetny, uśmiechnąłeś przy porannej kawie; pozdrawiam
serdecznie.
Znakomity! Ubawiłeś, a puenta miodzio :-)
Pozdrawiam :-)
Świetny wiersz.
Można naprawdę szczerze się uśmiać:), :)
Należało się kogutowi,oj należało.
Brawa dla autora za pomysł i za poczucie humoru.
Serdecznie pozdrawiam
:))), świetny wiersz!, pozdrawiam serdecznie.
hihihi.. fantastycznie ! Rozłożyłeś mnie na łopatki
hihi.. Miłego dnia i dziękuję za uśmiech :)
Dzięki dziewczyny. :)))
hahahhahahah
każda zwrotka rozwala
ale puenta powala
:)
serdeczności
z :)
Haha świetny wiersz! :)) Puenta rozbrajająca :))
Pozdrawiam serdecznie!
hahahahaha....super humor! hahaha...świetny wesoły
wierszyk, a zakończenie rozwala na obie łopatki :))))
Pozdrawiam z uśmiechem od ucha do ucha :)))