Łany zbóż
pola wiejskie...
kiedyś małe zagony
dziś łany
zbóż kolorowych
mienią się
żółcią zielenią
żyto swe kłosy
wychyla nad głowy
by słonko musnęło
kwiat jego
wiatr pył rozniesie
na pobliskie lasy łąki
długo nie będą
cieszyć nas zielenią
słońce je spali dojrzeją...
maszyny wjadą
skoszą krajobraz piękny
będzie znak
że jesień już blisko...
autor:kowalanka
Komentarze (24)
Ooo dziękuję za taki komentarz TOM.ash pozdrawiam
serdecznie
...i to mnie wlasnie martwi, pozdrawiam
Witam i dziękuję wszystkim za komentarze troszkę mnie
nie było :)spędzałam majówkę daleko od kraju:)Bella
Jagódka dziękuję za informacje:)wszystkich bardzo
serdecznie posdrawiam
Witam. Spotkanie jesienne Bejowiczów na pewno będzie
ogłoszone tutaj na Beju lub na stronie FB. Proszę
śledzić wiadomości. Każdy kto chce może wziąć w nim
udział. Nie ma "podziału" - wystarczy kochać poezję.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale póki co mamy przepiękny maj,pozdrawiam wiosennie
:)
Pogodny wiersz, napełniony słonecznym blaskiem i
owocami ziemi.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ładnie o przemijaniu w przyrodzie. Dzisiaj
zielenią się łąki, jutro... chłód i mróz je oszroni:(
śniegiem otuli:( ale z kolejną wiosną znowu się
odrodzą:)
Pozdrawiam wiosennie Kowalenko :)
te małe zagony znikły już z wiejskiej rzeczywistości,
porosły lasem.
Masz rację Chicago:)po co stresować się przy
wierszach ...one mają odprężać czytającego przenieść w
inny świat zadumać się nad treścią...ale to tylko moja
skromna opinia:)pozdrawiam serdecznie i dziękuję za
komentarz i poczytanie
Takie pogodne i obcujące z naturą wiersze przynajmniej
nie budzą kontrowersji i złych emocji.
Dziękuję Stella-Jagoda M.N:)za komentarze pozdrawiam
serdecznie:)
Też mam takie wrażenie, że żniwa kończą lato i zaczyna
się jesień... pozdrawiam :)
Ladnie.
Pozdrawiam:)
MariuszG:)dziękuję za komentarz :)pozdrawiam
serdecznie
Przemijanie w przyrodzie i cykliczność ma swój urok.
Pozdrawiam