Leciałem
Leciałem pierwszy raz bez Ciebie
Nie czułem się jak Ikar
Nie byłem szczęśliwy
Nie byłem?
Czułem Twój oddech będąc dziesięć tysięcy
metrów bliżej Ciebie.
Machałem skrzydłami
Serce krzyczało przyspieszonym
rytmem…
Choć miałem tak blisko
Nie przetarłaś oka zwilżonego
Nie utuliłaś serca zmęczonego…
Może nie widziałaś
Może pisaniem zajęta byłaś
Może psia-psiółkę karmiłaś…
Polecę raz jeszcze
Przed odlotem zadzwonię
Tylko proszę
Odbierz!
czekam... choć wiem, że zostały tylko wspomnienia
Komentarze (3)
"serce krzyczało przyspieszonym rytmem"...tak jak moje
teraz...ups! za dużo wrażeń na dzisiaj...
zatrzymał wiersz Lot konieczny chociaż bez Niej a
jednak został aby wciąż czekać na odzew Pięknie i
wzruszająco :)
Doczekania..Podobało się.. M.