lęk
wczoraj znowu płakałem
ziemskie buty wyssały krew
nie daję rady
wena odeszła
operacja na otwartym pęcherzu
to moja wina
z każdym kieliszkiem trzeźwieję
straciłem wszystko
nie chcę żyć na kolanach
z wieczną pokutą
i ludzkim wzrokiem na gardle
nie patrzcie tak na mnie
niech mnie ktoś przytuli
Komentarze (38)
a ja się boję, bo w dzieciństwie mnie trochę mniejszy
po prostu chapnął za nogę.
Przytulam...Twój wcale nie jest weselszy.A na brak
weny nie narzekaj - wiersz świetny! miłego dnia!
ja Toma nie przytulę a pogłaskam z nim tą butelkę
nieskończoną czule = fajny
no to przytulam.
Ach, i wybacz mi mój nieświeży oddech. :)
Przytulam Ciebie Tomaszu.
A jak już się wypłaczesz, to mógłbyś mi oddać te
pięćset złotych, które mi pożyczyłeś rok temu? ;)
Słonecznej środy Tomaszu. :)
Masz ładny pyszczek i ten kapelusz,już Cię
ściskam...:)
:( Przytulam mocno.
Dobrego dnia TOM.sah-u!