Lekarstwo na życie...
Z głębi serca wynurzone
choć przeciwne sobie
to nierozłączalne
jak zenit z nadirem
- lecz dla siebie są stworzone
Kto wie…/?!/…może i z korzyścią
- jedno powie TAK
drugie kontra – NIE
…cóż to może być…/?/
- Miłość z lekką nienawiścią /!/
Dobrze dawkuj więc, kolego
- obie są potrzebne
dla kurażu duszy
- lekarstwem na życie
…trochę tego…trochę tego
Nienawiść niedobra ? – przestań
!…po to fochy
- trochę ponienawidź…będziesz lepiej
kochał…
...przepraszam za yamCitowski układ wersów i rymów w strofach...
Komentarze (11)
Od miłości do nienawiści kroczek mały...chyba bym go
zrbic nie chciał gdybym kochała...ale wybór nalezy do
kazdego.+
Ryszardzie do Ciebie mój kometraz nie do
yamCito;)...ta pierwsza osoba bardziej przypadla mi do
gustu...zenit i nadir hmmmmm milosc i nienawisc zawsze
sobie towarzysza...czy chca czy nie...dlaczego dla
jednych poleozenie naprzeciw siebie a drugie to
zycie...z usmiechem:)
wszystko gra gdy równowagę ma! znów przeczytałam ładny
wiersz :)(+)
Eheheh. Dziękuje i zapraszam do tańca sylwestrowego
:). Hm czymże jest nienawiść? Może niedopasowanie
dusz. Ale sama nienawiść daje nam też radość tej
miłości. Odkrywa coś nowego. I osoby w końcu odkryją
uwielbienie. Bo tak to już jest. Albo podnosą głowę i
odejdą na północ i południe..
Jak noc i dzień,jak biel i czerń,jak yng i yang,tak
miłośc i nienawiśc zawsze idą w parze,a wszystko to w
odpowiedniej dawce,wspaniałym lekarstwem na miłośc.A
układ wersów i rymów?No cóż dla kurażu,trochę
tego,trochę tego.Ciekawie napisany wiersz.+
Miłość i nienawiść są dwoma obliczami tego samego.
Tutaj rację Ci przyznam...czas nienawiści powinien się
skończyć czasem wielkiej miłości.I tak chyba jest
faktycznie.
wszystko jest idealne jedynie w stanie równowagi i
wszystko do tego zmierza, jeśli jest dobro więc musi
być i zło, bez niego dobro byłoby nie potrzebne. jest
miłość więc nienawiść jest też potrzebna.)
Z przyjemnością czyta się Twoje wiersze...układ wersów
i rymów jest w jak najlepszym porządku:) Dużo prawdy w
Twych słowach...
Droczenie dodaje pikanterii byleby nie
przeholować... a wiersz ładny, życiowy.
Nie przepraszaj, dobrze wyszło. W cieniu miłości kryje
się nienawiść. Pozdrawiam