Lekarz ostatniego kontaktu
Sądziłam, że zawód lekarza
wymaga empatii i taktu.
Więc czemu czasem mi się zdarza
odczucie przykrego kontaktu?
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-12-04 16:30:24
Ten wiersz przeczytano 2329 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
...pozdrawiam serdecznie z Kudowy Zdroju
Super fraszka, Pozdrawiam M.Motylku
Dobra fraszka, zdarza sie.
Pozdrawiam:)
Bardzo trafna fraszka
Agarom pozdrawiam Madame.
44tulipan - zupełnie nie do śmiechu:)
andreas - no niestety:)
ReZaratustra - niech wstaje prawą:)
Janusz Krzysztof - może kiedyś sie kojarzyło z kosą,
teraz niestety jeszcze z czym (kim)innym:)
Mms - dzięki:)
loka - dzięki:)
Świetny.Pozdrawiam.
Dobre:)
Pozdrawiam
"Lekarz ostatniego kontaktu" - mi się kojarzy z taką
tajemniczą postacią z kosą. "Szast prast i po
wszystkim" - jak mawiał dziadek Poszepszyński.
Pozdrawiam.
Kiedy lewą nogą wstanie,
bądź się minie z powołaniem. :)
Pozdrawiam serdecznie
Nie przejmuj się;nie tylko oni rozminęli się z
powołaniem...
Pozdrowionka.
fajna fraszka choć wcale nie do śmiechu
serdeczności:)
waldi1 - masz szczęście,ciekawe ci byś mówił, gdyby
zamiast pani kierownik , był pan kierownik:)
Iris& - dzięki:)
Wals2 - a to wesołek z tego w
doktora! No, ale Tobie też niczego w tym temacie nie
brakuje:)
Dziękuję za wizytę pod fraszką:)
Pozdrawiam
w t
I mnie spotkała smutna wizyta u lekarza Lekarz pyta co
dolega? Odpowiadam - panie doktorze sex uderzył mi do
głowy, niech mi pan obniży ku dołowi Na to lekarz ile
ma pan lat ? odpowiadam 91 wiosen. Lekarz pisze
receptę trudną do odczytania i na końcu jak by młotek.
Pytam Lekarza, proszę mi odczytać treść recepty bo nie
mam z sobą okularów. Uprzejmy lekarz powiada - na
początku ma pan lekarstwa a na końcu młotek by sobie w
tym wieku wybić sex z głowy. Pozdrawiam
Fraszka na czasie...
pozdrawiam milutko Motylku:)
ja mam szczęście do miłych lekarzy ..japa moja zawsze
uśmiechnięta ..
a pani kierownik przychodni jest taka piękna ..