Lekcje śpiewu
Wypadło pisklę z wroniego gniazda,
to spostrzegł słowik, myśli - okazja:
żeby powiększyć grono śpiewacze,
niech ta choć śpiewa, więcej nie kracze.
Zaczął emisji głosu ćwiczenie,
by piękne arie wyszły na scenie.
Kiedy już wrona nieco podrosła
i nauczyła śpiewu rzemiosła,
słowika sobie za męża wzięła
i odtąd para krakać zaczęła.
autor
jaszek
Dodano: 2015-04-09 17:06:06
Ten wiersz przeczytano 2191 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Życiowa opowiastka, a słowika żal:)
Miłego dnia.
i wykrakała sobie męża:)
pozdrawiam:)
:-) :-) :-) fajne. Miłego:-)