Lewiatan
W ciemnych głębinach, mrocznych,
odległych
uśpiony papieskim rozkazem leżysz
i śnisz o łożu szatana,
na którym spijałeś krew dziewic,
niegdyś.
W srebrnych kajdanach pieniącej się
fali,
przyszyty do dna morskiego się żalisz
- „Choć raz jeszcze słońce
zobaczyć,
Aniołów piór pozbawić,
rzucić je na purpurowe stosy,
tą ludzką prawdę wreszcie utopić”.
Z krwi Posłańców spłodzony,
bez serca w mrok rzucony,
szukasz daremnie tej łaskawej dłoni.
Do diabelskich rogów przywiązany,
chcesz oderwać się od więziennej toni,
jednak Rzym ci świata broni, nie
pozwoli....
Wolny zniszczyłbyś ziemię i niebo,
ich popioły rzuciłbyś w nicość wieczną,
ukojony słodką goryczą poszybowałbyś
daleko,
zakończył cierpienie wszystkich bezkrwistą
już ręką.
dzięki za te 2 literki ;-)
Komentarze (5)
Dobro ze złem ,pozdrawiam
Świetny temat i jakże adekwatny do obecnych czasów
i...ludzi!
wiersz przedstawia mitycznego potwora co mial za
zadanie tylko niszczycielskie dzielo by nic i nikt sie
nie ostal...
hmm...Lewiatan, uwięziony w niszy czasu, zrodzony z
krwi odmierza jego upływ i śni sen ludzkich złych
pragnień....
Prawdziwy obraz walki dobra ze złem.
/ 2 literki /