Łezka ...
jak perła w macicy
i diament w otchłani
tak rodzi się łezka
gdzieś pod powiekami
z dużego wzruszenia
lub żalu wielkiego
powoli wypływa
z dna krateru swego
sączy się jak ruczaj
między kamieniami
słona i gorąca
kropla pod rzęsami
płynie coraz szybciej
tryska wnet kaskadą
rozpływa się rzeką
mocząc buźkę bladą
ile to maleństwo
namiętności dusi
ten tylko rozumie
co zapłakać musi
autor
kazekpolak
Dodano: 2005-03-04 15:41:15
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 71
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.