liberum veto
popatrz, rozbierają ciebie obnażając
intymność,
a ty nic, tylko gapisz się, tym swoim
smutkiem,
grzebiesz w śmieciach, sortujesz
w dziurawych sandałach idziesz krok
za krokiem, zdziera się polskość
zobacz, ona wciąż patrzy. dumna.
korona się chwieje, a ciebie rozbierają
ze słów
woda nabrana w usta jeszcze nie dławi,
obyś zdjął kajdany, zanim obudzisz się
w ciemnościach
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-08-26 08:23:10
Ten wiersz przeczytano 1109 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Bywa tak, że nie ma co dyskutować, walczyć, bo i tak
przegrana z góry jest nam dana, czasem woda w ustach
lepszy ma smak niźli potok słów na wiatr...
pozdrawiam serdecznie