limeryk z niespodzianką
Pewien kmiotek spod Wąchocka,
myślał wciąż o hockach-klockach
idąc do Idy
chciał piramidy,
zastał tam pół wsi na klockach
autor
Gacek
Dodano: 2014-09-25 07:28:44
Ten wiersz przeczytano 1546 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
karolinabojzan:)
Ida oczkiem do mnie mruga,
lecz kolejka jest zbyt długa :P:P:P
Pozdrawiam:)
Teresa Kokoszka:)POZDRAWIAM:)
zrezygnować w porę
też doprawdy wolę
niż się babrać w bagnie
albo ugrząźć na dnie :)
Niezły ancymonek był z tej Idy :) pozdrawiam
sexi IDA...
LIMERYCZNIE WESOŁO
POZDRAWIAM
jozalka:)
Za kmiotka robić chciałem.
Zrezygnowałem....
Uśmiech, za uśmiech :):)
Uśmiecham:)