Limeryki z podróży
Sahara
Na Saharę trafiłem przed brzaskiem,
A w południe uciekłem już z wrzaskiem.
Łatwo zgodzę się z sądem,
Że nie jestem wielbłądem,
Więc nie będzie mi tęskno za piaskiem.
Kaukaz
Na Kaukazie stanęła ma noga,
No i dziwna ogarnia mnie trwoga.
Bo jak nie mieć tu stracha,
Gdy strzelają z kałacha
I niepewna przede mną jest droga.
Hawana
Do Hawany trafiłem przypadkiem
I Fidela widziałem ukradkiem.
Pali dobre cygara,
A ja milczeć się staram,
By nie trafić na długo za kratki.
Nepal
Wyprawiłem się aż do Nepalu,
Żeby zdobyć potężne Makalu.
Lecz oceniam na oko
Że to ciut za wysoko
I porzucam ten pomysł bez żalu.
Chiny
Na kolejną wybrałem się turę
I za chińskim znalazłem się murem.
Ale każdy to przyzna,
Że gdy wkoło chińszczyzna,
To za naszym zatęskni się żurem.
Komentarze (40)
Nawet jeśli nieklasyczne, to i tak nie zmienia faktu,
że limeryki dobre.
Bardzo interesujące limeryki. Dobrze się czyta.
Viktor pilnuje lepiej jak Mojżesz glinianych tablic,
ale fraszki super. Ja Ci radzę nie przejmuj się i
Nepal, pod czujnym okiem purysty wyjdzie kiedyś
czysty( limeryk)
To nie limeryki, tylko jakieś popłuczyny albo wybryki.
Cenię poczucie humoru,lekkie pióro i zdecydowanie nie
pojadę w te miejsca,dziękuję za ostrzeżenie.::)
Świetne jest to co piszesz, bawisz poczuciem humoru.
Ja pisałam Misialiki a to nie wiem jak
nazwać....faktycznie ciekawe fraszkoryki
Nie do końca Vick anapest...CYT.Co do konkretnego
rodzaju stóp, panuje wśród polskich limerystów pewna
dowolność. Od limeryków angielskich wymaga się w
zasadzie, by były pisane anapestem (ewentualnie z
hiperkataleksą), ale jest to stopa trudna do
utrzymania w polszczyźnie. Dlatego nie stawia się w
tej dziedzinie bardzo ostrych wymagań. Mimo, że
pisanie po polsku anapestem jest możliwe, my zalecamy
jedynie unikanie jambu, trocheja i (zwłaszcza!)
spondeja. Te stopy są zbyt krótkie, żeby limeryk mógł
utrzymać równowagę.
http://www.limeryki.pl/zasady.html
Podróże kształcą, ale i bawią :)
limeryki czy nie ja się nie znam ale z ostatnim się
zgadzam gdyż bardzo przeszkadza chińszczyzna gdy po
drugiej stronie muru już się jest i za żurem -ja
akurat nie -wolę rosół albo biały barszcz bardzo
tęskni się -mój plus i pozdrawiam
Większość z nas tak naprawdę nie wie czym są
limeryki,ważne że się nam podoba bo ciekawie opisana
podróż w nieznane,przynajmniej dla mnie bo byłam tylko
na Kaukazie.
Czy to fraszki czy limeryki bardzo udane wierszyki:)
Podoba się ciekawie napisane.... limeryki chyba nie
ale jest ok pozdrawiam ciepło
Ja nie spieram się czym są (fraszką czy limerykiem)
dla mnie mają wartość geograficzno- poznawczo, są
ciekawe , zgrabnie napisane i swiadczą o leciutkim
piórze Autora a dodatkowo tu i ówdzie wyczuwa się
delikatną humorystyczną ironię. +
Na kolejne wybrałem się turne" tak chyba będzie lepiej
.